Zgodnie z tradycją spotkaliśmy się 6 stycznie w Leśniczówce,aby sobie pokolędować.
Tym razem wieczór został urozmaicony koncertem grupy "Pilar", która na koniec swojego występu zaśpiewała kilka piosenek świątecznych, nawiązując do tego, co miało niebawem nastąpić. Reszta wieczoru upłynęła na spontanicznym, wspólnym śpiewaniu kolęd i pastorałek. Stali muzyczni bywalcy (bardzo mnie cieszy, że w komplecie), dodatkowo wspomagani przez akordeonistę, brawurowo rozprawili się ze świątecznym repertuarem,  a chór anielskich głosów (wszyscy uczestnicy spotkania), udowodnił, że sztuka śpiewania nie jest obca uczestnikom naszych muzycznych spotkań.
Chciałbym również dodać, że na wysoki poziom naszego kolędowania znaczny wpływ miała przyprowadzona przez Kasię (dziękujemy!) grupa jej przyjaciół z zespołu folklorystycznego "Katowice". W ten wieczór, bardzo długo Leśniczówka rozbrzmiewała radosnymi dźwiękami, a świąteczny nastrój udzielił się wszystkim obecnym, co dodatkowo zaowocowało licznymi debiutami scenicznymi.