Niektóre rzeczy są bardziej przewidywalne od pogody dlatego już od momentu zaproszenia Tadeusza Woźniaka do "Leśniczówki " wiedziałem że będzie to niezapomniany wieczór i tak się właśnie stało. Będący w świetnej formie artysta wykonał całe mnóstwo przecudnej urody piosenek i dodatkowo wspaniale poprowadził koncert opowiadając mnóstwo ciekawych historii. Ponadto co było do przewidzenia szybko udało mu się nawiązać kontakt z publicznością która dzielnie wspomagała go w odśpiewaniu znanych piosenek jego autorstwa. Można powiedzieć że atmosfery była prawdziwie rodzinna bowiem na scenie obok Tadeusza pojawiła żona Jola ( vocal ) oraz syn Piotr ( vocal i gitara).

Proszę pamiętajcie że trzeba mieć marzenia i dążyć do ich realizacji ja od początku organizacji naszych spotkań bardzo chciałem zaprosić do nas Tadeusza Woźniaka i wspólnie odśpiewać kilka jego pieśni ( "Zegarmistrz Światła", "Ballada o potęgowej") . Jak można było zauważyć w ten piątkowy wieczór udało się i teraz mogę sobie pozwolić na realizację moich kolejnych muzycznych marzeń.

Na zakończenie chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim którzy jakkolwiek przyczynili się do tego magicznego wieczoru a przede wszystkim naszym wspaniałym gościom.

Marek Ł

Ps

Na początku drugiego seta miał miejsce krótki solowy występ Piotrka Woźniaka.

Biorąc pod uwagę życzliwą wręcz owacyjną reakcję publiczności spieszę donieść że Piotr wystąpi u nas wiosną 2015.

Pozdrawiam

Marek Ł