Jeżeli tylko możesz to zjaw się na naszych spotkaniach osobiście, weź ze sobą rodzinę i nie zapomnij zawiadomić przyjaciół

2018-06-29 EWA GAWORSKA + Śpiewanie przy kominku

Za nami kolejne "MarkoweGranie" przed nami wakacje spotykamy sie ponownie w Leśniczówce w piątek 21.09.

A jak było w piątek 29 czerwca jak zwykle cudownie EWA GAWORSKA w towarzystwie Wojtka Starcka oraz Zdzicha Szczypki zagrała bardzo fajny klimatyczny koncert. Nieco później rozpalilśmy w kominku i rozpoczęło sie wspólne śpiewanie. Do Ewy Wojtka i Zdzicha dołączyli stali muzyczni bywalcy naszych spotkań Marek Piotr i Witek i tak stworzony band akompaniował naszym poczynaniom wokalnym.

Dziękuję wszystkim i Pozdrawiam

Marek

W załaczeniu dwa wiersze naszego markowegopoety Krzysia

 

C D N

 

Ten ostatni koncert Ewa

dała w panów towarzystwie:

z Wojtkiem, który z Ewą śpiewał,

no i oczywiście – Zdziśkiem;

lata znamy się ze Zdzichem,

taka prawda oczywista,

Wojtek zaś to znany skipper

oraz zacny gitarzysta;

nic dziwnego, że w tym składzie

i o górach przypomnieli,

i o życiu na pokładzie

również coś opowiedzieli;

był więc wieczór koncertowy

znów dwojako prześpiewany,

bo i śpiewy „kominkowe”

do północy chyba trwały;

 

* * *

 

Sezon tak pełen atrakcji

pewnie będzie się pamiętać,

ale nadszedł czas wakacji,

a wakacje to rzecz święta;

bądźmy zatem dobrej myśli

że we wrześniu się spotkamy

i niejeden sezon wszyscy

w „Leśniczówce” prześpiewamy;

 

 

czego Markowi, Wam, wykonawcom,

„Leśniczówce” i sobie życzy

 

k.k.

 

 

SIGA, SIGA, EWA ...

 

( dzięki za „Cyklady” i dedykację )

 

Tyle ciepła i radości,

gdzie to wszystko w sobie mieścisz?

skąd masz tyle żywotności ?

skąd portowe opowieści ?

opowieści, które leczą,

chociaż mogłyby narzekać,

że nie jest rzeczą kobiecą

stać na brzegu i wciąż czekać;

 

Siądź w tawernie przy stoliku,

wypijesz piwo z którąś z dam,

a opowie ci o życiu

co często jest jak Shadow Town,

co choć łudzi jak miraże,

jak cień studni na pustyni,

to, jak jednak się okaże

choćbyś nie wiem co uczynił,

do jednego się sprowadza -

porty są, by do nich wracać,

lecz pływanie nie przeszkadza

wcale w tym, by również latać;

 

 

k.k.