Jeżeli tylko możesz to zjaw się na naszych spotkaniach osobiście, weź ze sobą rodzinę i nie zapomnij zawiadomić przyjaciół

No to sobie pokolędowaliśmy

PDF Drukuj Email

05 styczeń 2011

No to sobie pokolędowaliśmy.

Tak jak przypuszczałem, w środę wieczór w Leśniczówce, zjawiła się całkiem spora grupa osób zainteresowanych wspólnym kolędowaniem.

Na dobry początek z krótki recitalem  wystąpiła grupa Pedro&Mari. Wykonane  przez nich  polskie i amerykańskie tematy kolędowe, zaaranżowane w klimacie  jazzowym, ładnie rozpisane na wokal, gitarę oraz flet bardzo fajnie wprowadziły nas w nastrój tego specyficznego wieczoru.

Później rozpoczęło się wspólne kolędowanie w towarzystwie stałych bywalców naszych spotkań. Oj działo się, działo.  Marek i Zdzichu wspomagani gościnnie przez flet ora skrzypce (duże dzięki dla Magdy i Waldka)  śpiewająco rozprawili się z większością  znanych i lubianych kolęd . Dodatkowo brawurowo  (mam wrażenie  że musieli się specjalnie przygotować) wykonali kilka pastorałek z repertuaru „Bractwa Kurkowego”  (dla mnie bomba naprawdę uwielbiam te pastorałki).

Arek do zaśpiewanie w duecie kilku kolęd oraz pastorałek namówił swoją żonę Grażkę (udany debiut sceniczny, jedyne zastrzeżenie to czemu tak późno) i osobiście mam nadzieję,  że do nie był to ostatni występ tego rodzinnego duetu w gościnnej Leśniczówce.

Nie można także pominąć faktu, że większość płynących z estrady dźwięków była łatwo rozpoznawalna i większości z przybyłych osób udzielił się nastrój wspólnego kolędowania.

Tego wieczoru Leśniczówka długo rozbrzmiewała głośnym i radosnym  śpiewem i jak tak dalej pójdzie, to może założę z przychodzących na spotkania chór mieszany.

Na zakończenie chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim dzięki którym ciągle funkcjonujemy

  • Dominice i całej obsłudze Leśniczówki za gościnę,
  • Muzycznym Gościom naszych spotkań za wiele niezapomnianych wrażeń artystycznych,
  • Stałym muzycznym bywalcom za to że są
  • Wam wszystkim którzy znajdujecie czas aby zjawiać się w Leśniczówce bo bez was nawet najlepsze koncerty nie miały by sensu .

Życzę wszystkim

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU